niedziela, 22 listopada 2015

Jezioro


wysrebrzone radością życia
niebieskie jezioro rozlewa się leniwie
wplatane w rozmyślania
kołyszące się przy brzegu
w sennej zadumie

z daleka od betonowych kamieni
bawiący się smukłymi trzcinami
szepcąc amory do zielonych brzóz
zatrzymał się czas

takie chwile trwają od milionów lat
człowiek staje się drobiną
kamyczkiem na drodze
ku spełnieniu

6 komentarzy:

  1. Byłam , myśli w wierszu zanurzyłam . Tu mam bezpieczną przystań od wielu lat . Miłego popołudnia życzę i powrotu do zdrowia . Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciągłość życia na Ziemi, ciągłość rozwoju, ciągłość gatunku... Trudno wyobrazić sobie jego przerwanie - niech trwa dalej, w lepszym uporządkowaniu!
    Dużo zdrowia, Ryszardzie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ..przepiękny wiersz Rysiu.. zachwycam się słowami.. niezwykłością myśli.. odczuć bardzo mi znajomych.. zastygłam w sennej zadumie..

    - pozdrawiam Cię najserdeczniej i życzę moc zdrówka.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Az chcialoby sie posiedziec nad takim jeziorem ...
    Dziekuje za przemila wizyte i slowa...usmiechnelam sie...pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyroda trwa a my?- my mijamy. I taka jest kolej rzeczy, którą czasem tak trudno zaakceptować.... Listopad, miesiąc refleksji nad przemijaniem i kruchością życia ;-) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie piekne, wyciszone slowa Rysiu;
    sliczny, pelen refleksji wiersz ... :)

    OdpowiedzUsuń