الله
أكبر
Bóg jest wielki
I znowu Bóg !
Chrześcijański, Muzułmański – Islamski...
W imię Boga morduje się ludzi od wieków
Bóg, którego nie ma, który jest wymysłem człowieka
Francja pogrążona w żałobie
Rzeź w sali koncertowej, zabici i ranni w kilku miejscach
Paryża...
Wpadnij na mój blog.
OdpowiedzUsuńPowtórzę Rysiu to... co napisałam u liivii, że wiara nie ma nic wspólnego z człowieczeństwem. Jeśli jest się człowiekiem... wiara mu nie zaszkodzi, nie zepsuje go.Wiarę wykorzystują ludzie jako parawan osłaniający ich złe uczynki, ale i wiarą tłumaczą swoje zło, które w nich mieszka, a oni je uzewnętrzniają. Znam wspaniałych,cudownych ateistów i ludzi głęboko wierzących,
OdpowiedzUsuńa będących prawymi, uczciwymi i przyjaznymi drugiemu człowiekowi, obojętnie w co ten wierzy. To nie wiara, ani religia kształtuje nasze człowieczeństwo.
Pozdrawiam serdecznie.:)
i znowu caly swiat pograzony w zalobie....coraz czesciej zastanawiam sie w jakim swiecie przyjdzie zyc moim dzieciom...zgadzam sie z Daglezja
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo ulka
To nie wina Boga . To człowiek pusty , wyzuty z uczuć zawinił i skrzywdził drugiego człowieka . Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńPowszechne zepsucie
OdpowiedzUsuń1 Kierownikowi chóru. Na melodię: "Machalat". Pieśń pouczająca. Dawidowa.
2 Mówi głupi w swoim sercu:
"Nie ma Boga".
Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają,
nie ma takiego, co dobrze czyni.
3 Bóg spogląda z nieba
na synów ludzkich,
badając, czy jest wśród nich rozumny,
który by szukał Boga.
4 Wszyscy razem zbłądzili, stali się nikczemni,
takiego, co dobrze czyni,
nie ma ni jednego.
5 Czy się nie opamiętają ci, którzy czynią nieprawość...?
Nie będę prowadzić wywodu na temat Boga, ale chcę Cię pozdrowić!
OdpowiedzUsuńtak wpadlam z sentymentu...co u Ciebie...jak zdrowko
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo ulka
Witaj Rysiu
OdpowiedzUsuńbardzo ucieszyl mnie Twoj wpis,tylko zmartwil stan Twojego zdrowia...zycze rychlej poprawy.
Ogladalam taki program o Syrii.Zatrwozyl mnie ogrom zniszczen i fakt ,ze cierpi tam tak wiele niewinnych ludzi.Z drugiej strony tam rodzi sie zlo i najsmutniejsze jest to ,ze nie ma na to jakiegos zlotego srodka.Do tej pory w mej pamieci przechowuje obraz jak jeden z bojownikow wsadzil swojego kilkumiesiecznego synka do armaty,w ten sposob sie z nim bawil...
Ten caly chory swiat to nie na moja tleniona na blond glowe...
A co do Boga...a o co tu sie sprzeczac.Mysle,ze tak naprawde to nikt z nas nie wie jak to jest naprawde...wszystkiego dowiemy sie w odpowiednim czasie...to tylko kwestia naszego indywidualnego wyboru...
Moze ten moj komentarz jest troche glupkowaty,ale takie nasuwaja mi sie refleksje...
Pozdrawiam najpiekniej jak potrafie ...
A moze bys napisal jakis wiersz teskno do Twojej tworczosci...
Trzymaj sie cieplo ulka