niedziela, 20 września 2015

skrzypce


czy w snach nieokiełznanych
w nieskłębionej burzy myśli
znajdę ułamek szczęścia
zamknięty w nutach elegii

niby jak w krakowskich plantach
w oczekiwaniu na coś
zignorowałem przypływ nadziei
i gruchanie gołębia

a jednak była tarcza magii
oddzielająca od tłumu
niewygodnych przechodniów
i słyszałem dźwięki

solo skrzypiec
zamkniętych w pudle Stradivariusa
kołysało dziką namiętność
utopioną w muzyce

8 komentarzy:

  1. ..przepiękny wiersz Rysiu, który przywołał kaskady moich myśli
    i.. popłynęłam ze spienioną wodą..

    - pozdrawiam Cię najserdeczniej i życzę duuużo zdrówka.. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesliczna Poezja Rysiu ... piekny wiersz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre wspomnienia przywołane muzyką.Czy może być coś piękniejszego?
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze piekne
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie ubrane myśli w słowa . Tu czytam najpiękniejszą poezję . Dziękuję :) Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo piękny - wręcz śpiewny wiersz. Wspaniale się czyta i wspaniale odczuwa jego piękno. Nie żartuję, Rysiu, ale znowu, po raz nie wiem który, jestem pod wielkim wrażeniem doboru słów i ich dźwięku... niczym ten Stradivarius zabrzmiały.
    Pięknie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oby to "solo na skrzypce", pozostało na długo Rysiu.
    Pięknie napisane. Pozdrowienia słoneczne zostawiam.:)))

    OdpowiedzUsuń