wtorek, 25 sierpnia 2015

smutek


ścieżkami snów i marzeń
próbuję dostać się do źródła istnienia
do radości, uśmiechu
przytulenia

smutne słowa
lecz smutek nieodłączny
malujący nieba na szarość
wnikający w codzienność

świat człowieka brutalny
zabija słowem, obojętnością
samo życie jako takie
nie zna drżenia uczuć

9 komentarzy:

  1. Dobrze, że mamy marzenia. Pewnie są po to, by być motorem dla naszego życia. A sny... nie wiem czy sen jako taki jest rzeczywiście tylko i wyłącznie snem - nikt tego nie wie na pewno.
    Pozdrawiam deszczowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. .. jak zawsze, niezwykły wiersz Rysiu..

    ..gdyby nie ziarenka moich marzeń
    tkwiłabym w pajęczynie smutku..

    - pozdrawiam Cię najserdeczniej Rysiu i życzę moc zdrówka.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jednak chce sie zyc Rysiu, chce sie usmiechac i widziec piekny swiat i dobrych ludzi, ktorych wciaz wiecej niz zlych. Chce sie chodzic po lesie, podziwiac piekno Natury i chlonac Jej zapach. Chce sie czytac poezje i pisac cieple slowa. Zawsze byli ludzie dobrzy i zli i od nas tylko zalezy, czy swiat widzimy w kolorach teczy, czy szarzyzny.
    Pozdrawiam Cie Rysiu calym sercem
    i zycze usmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się cieszę ,że ludzie z interii odnajdują się na nowym blogu ,że chciałabym wszystkich przytulic do serca! To jest takie optymistyczne w powodzi różnych wstrętnych afer /patrz Dubieniecki ,okradanie chorych /że chce się być!
    Dla Twojej wiadomości ,bo zawsze mnie w tym popierałeś,Opera Krakowska nie rezygnuje ze mnie ,przynajmniej przez najblizsze pół roku.Myślę ,że wiesz ,że ja nie gram dla mamony ale z potrzeby serca.To ja powinnam płacić ,że jest takie miejsce w którym mogę dać upust swojej pasji.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak to jest juz w tym zyciu raz smutek raz radosc.Jak zawsze piekny wiersz Rysiu.Dziekuje za mila wizyte i pozostawione slowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Wrzosowymi ścieżkami można poruszać się bez celu....one same w sobie są radością, przytuleniem, oczarowaniem ...czego więcej trzeba...:)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż przychodzi moment, gdy obedrą nawet z marzeń, a wszystko zwali się na jedną stronę - strachu.
    Pozdrawiam, Rysio.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że smutek minął bezpowrotnie. Pozdrowienia, Rysiu.

    OdpowiedzUsuń
  9. O nie, nie... nie możesz przestać pisać! Nie zgadzam się!
    Musisz, Ryś póki sił starczy. Proszę. To miejsce pozwala oderwać się od szarości codziennych spraw, a niejednokrotnie od bólu i zmartwień - nie odbieraj sobie tego. Bądź z nami.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń